Gazetka redagowana przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza w Sokółce
grudzień 2004 roku


  • Strona 1
  • Strona 2
  • Strona 3
  • Strona 4
  • Strona 5
  • Strona 6
  • Strona 7
  • Strona 8


  • Główna


  • Szkoła
  • [Wesołych Świąt!]

    numer 17

    jak to naprawdę jest ze szkołą?

    Niektórzy mówią, że chcieliby mieć dłuższe wakacje albo w ogóle nie chodzić do szkoły. Oczywiście, to byłoby przyjemne, ale są też minusy tego luksusu. Tacy ludzie skazani są na niedole. Mogą mieć potem wielkie kłopoty ze znalezieniem pracy i nie dziwo, bo nikt nie chce przyjąć kogoś, kto nie umie czytać, pisać, liczyć a czasem nawet posługiwać się ojczystym językiem. Co się stanie z kimś takim, jak jego rodzice przejdą na emeryturę i będą potrzebowali pomocy ze strony dziecka? Kłopoty, męka i klęska. Warto się pomęczyć w szkole, żeby potem mieć łatwiejsze życie.
    Pozornie szkoła bez ocen byłaby cool, ale kto by się wtedy uczył? Może kilku maniaków. Dostawanie stopni czasami wywołuje radość a czasem smutek. Nauczyciel stawia dziecku 4 a nie 5 nie dlatego, że go nie lubi tylko, dlatego że uważa tego ucznia za niedouczonego i w ten sposób daje mu znak, że oczekuje od niego poprawy i więcej nauki przed następnym sprawdzianem. Prawie tak samo jest z zachowaniem. Kiedy nauczyciel postawi słabszy stopień niż spodziewany, to znak oczekiwania poprawy.
    Na przykład ja lubię chodzić do szkoły, żeby pogadać ze znajomymi, a nie lubię, gdy czeka mnie dyktando lub jakiś ważny test.

    P.ŻAK


    16. grudnia 2004, 17:35:00